środa, 21 lutego 2018

Nierzeczowa argumentacja 1 ( ad personam ; ad hominem)

 Pozamerytoryczne sposoby argumentowania :

Argumentum ad personam (łac. „argument wymierzony w osobę”) –  dyskutant porzuca właściwy spór i zaczyna opisywać faktyczne lub rzekome cechy swego przeciwnika.
 - Przecież on nie jest Polakiem, to logiczne że nie może wiedzieć co jest dobre dla Polaków. ( nie jest Polakiem, ale może być świetnym ekonomem, jego narodowość nie jest merytorycznym argumentem)
- Jakim cudem państwo mu wierzycie, przecież w czasach o których się wypowiada nie było go jeszcze na świecie. (Według oponenta jest za młody, ale przecież może być świetnie obeznany w danej dziedzinie o której mowa)
- Nikt rozsądnie myślący nie będzie wierzył temu debilowi , przecież on nawet studiów nie skończył! ( jest nieukiem, nie skończył studiów - fakt ten nie jest równoznaczny z faktem że jego argumenty są bezwartościowe)
 - Opowiada nam pan, na temat tego jak powinno być w naszym państwie, podczas gdy nie zdał pan nawet matury. ( podobnie jak przykład powyżej - odwołujemy się do poziomu wykształcenia rozmówcy, zamiast do samych argumentów)
- Twierdzisz, że palenie jest złe. A co może o tym wiedzieć ktoś, kto siedział w poprawczaku. ( stwierdzamy że osoba która odbywała karę w zakładzie poprawczym nie powinna się wypowiadać w kwestiach moralnych)
-Gdyby był bez skazy ,jego głos miałby znaczenie, niestety to były komunista. ( tak jakby fakt bycia kiedyś komunistą sprawiało że nagle argumenty tej osoby przestają mieć znaczenie...)

 Dodatkowo obrażanie przeciwnika ma na celu wyprowadzenie go z równowagi, tak by utrudnić mu adekwatne reagowanie na przedstawiane argument, trudno zachować spokój i podawać merytoryczne argumenty po tym gdy zostaliśmy zwyzywani od idiotów, debili, nieuków itd.

Czasem powołujemy się na pozytywne strony rozmówcy :
- Jesteś mądrą kobietą, dlatego wiesz, że powinnaś nie jeść  fast foodów (teoretycznie jedno nie ma nic do drugiego, ale jeśli rozmówca dalej będzie argumentował że fast foody nie są złe , niejako zgodzi się z tym że nie jest mądrą osobą)
 -Taki inteligentny człowiek wie, że jedynym wyjściem z tej sytuacji to posłuchanie rozsądnych argumentów i nie upieranie się przy swoim zdaniu.
- Uważasz że są sytuacje usprawiedliwiające kradzież, ale przecież jesteś praktykującym katolikiem, a w przykazaniach Bóg wyraźnie mówi - nie kradnij! ( dla osoby wierzącej może być to silny i sensowny argument, inni wierzący przysłuchujący się rozmowie także mogą to uznać za rzeczową argumentację, ale co ma wiara do istnienia pewnych specyficznych sytuacji?...)

Argumentum ad hominem (łac. „argument dostosowany do danego człowieka”) – na poparcie swojej tezy, dyskutant powołuje się na opinie uznane przez oponenta - których jednak sam w rzeczywistości nie uznaje. Zabieg ten ma pokazać, że w gruncie rzeczy oponent zgadza się z tezą przedstawioną przez dyskutanta, a jeżeli nadal upiera się przy swoim, to znaczy, że jest niekonsekwentny w swoich przekonaniach.
 - Rozmówca jest przeciwko zabijaniu zwierząt w rzeźniach, równocześnie będąc zwolennikiem kary śmierci. ( wykazujemy mu że nie jest konsekwentny w swoich poglądach, choć dyskusja o karaniu przestępców oraz o ubijaniu niewinnych zwierząt na mięso to dwa zupełnie inne tematy.
 - Proponujemy dzisiaj zamiast lekcji wycieczkę do lasu, przecież uważa pani że bezpośredni kontakt z naturą jest bardzo cenny.
-Gdyby był bez skazy ,jego głos miałby znaczenie, niestety to komunista. ( to że dana osoba ma poglądy komunistyczne nie oznacza że jego zdanie nie ma znaczenia )
 Traktuje się go jako synonim argumentum ad personam, choć zasadniczą różnicą jest to że argumentum ad hominem odnosi się do innych poglądów głoszonych przez daną osobę a nie do samych cech danej osoby

Podsumowując:
ad personam - odnosimy się do prawdziwych lub rzekomych cech rozmówcy.
ad hominem - odnosimy się do niepowiązanych bezpośrednio z tematem dyskusji poglądów głoszonych przez rozmówcę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz