środa, 7 lutego 2018

Popaprane rozkminy - wolność

Wolność jak samo słowo wskazuje ma coś z wolą wspólnego, z faktem że wolę/ wybieram to a odrzucam tamto. Wolność to świadome dokonywanie wyborów. Kluczem jest słowo 'świadome', inaczej jest to zdanie się na ślepy los, na działanie według zakodowanych schematów.
Niewola to pozbawienie kogoś woli, odebranie mu opcji wyboru... Lub sprawienie że myśli że wyboru nie ma, że czuje przymus... Muszę jest czymś odwrotnym niż wolę, choć to kwestia subiektywna.

Dostrzegam pewien absurd:
Absolutna wolność , czyli absolutne zero ograniczeń, zero sygnałów przyciągania i odpychania, zero przywiązania, preferencji wynikających z tego czy owego... czyli co by to było?
Niby wszystko a w praktyce totalna nicość... taka wolność nie jest pełna, brakuje jej dopełnienia wynikającego z jej przeciwieństwa ( jak w znaku tao, o te kropki chodzi...)

 Brak ograniczeń= brak powodu aby jakikolwiek wybór dokonywać
Wszystko ograniczone, determinowane - brak wyboru z powodu totalnych ograniczeń

Czyli wolność leży pomiędzy, to sytuacja gdy możemy przyjmować różne postawy, dokonywać różnych wyborów, w granicach na jakie nam ograniczenia pozwalają.

Moim zdaniem aby zwiększyć zakres swojej wolności należy poznać ograniczenia, prawa rządzące wszechświatem, to jak z lataniem, niby konstrukcja naszego ciała uniemożliwia nam taką czynność, ale znajomość praw fizyki pozwoliła na obejście tego i za pomocą maszyn latać możemy.
Tak samo większość decyzji jakie podejmujemy to nie akt czystej wolnej woli, a działanie zgodne z zakodowanym schematem działań, choć poznanie i zrozumienie owych schematów może zmienić nieco sytuację. Tylko nie co, bo z drugiej strony im większa świadomość potencjalnych skutków tym bardziej właśnie ta wiedza sprawia że działamy tak a nie inaczej.

Z zasady na to jakiej sytuacji doświadczamy mamy wybór minimalny, sporo to zjawiska losowe, nieprzewidywalne, ale za to to jak ją odbieramy zależy już od nas, a raczej od tego jakie mechanizmy kierują naszym procesem oceniania, wobec tego czy możliwe jest że tak naprawdę aby osiągnąć wolność trzeba te procesy poznać i ukształtować ich działanie tak aby było adekwatne do tego jakie wyniki nam pasują, coś na wzór zmiany w oprogramowaniu. Wpływając na nasze filtry percepcji możemy sporo pozmieniać, ale na początek trzeba sobie uświadomić że one istnieją.

Rozpoznanie co jest prawdziwymi prawami działania wszechświata/naszego fragmentu wszechświata,prawami których nie usuniemy,ani ich nie zmodyfikujemy, sprawi dzięki ich znajomości, respektowaniu i korzystaniu z nich możemy zwiększyć efektywność naszych działać, skuteczność wyborów. Ważne jest też rozpoznanie co do takich praw się nie zalicza, co jest tylko iluzją, co jest tylko naszym oprogramowaniem, filtrem, co można w jakiś sposób usunąć lub przekształcić. Tylko jak zawsze brzmi to prosto, gorzej z wykonaniem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz