Jako że zawsze w definicjach się gubię i jako że i tak korzystam z własnych prywatnych definicji często dość odległych od tych z wikipedii to sobie umyśliłam że skoro i tak nie ustalę czy moje definicje są prawdziwe czy nie, to byłoby dobrze aby chociaż tworzyły spójny system.... więc każde wykazanie niespójności jest mile widziane!!!!
ja = świadomość, czyli to co obserwuje , doświadcza doznania
oraz
ja = zaimek wygodny w konwersacji , wskazujący na moje ciało, poglądy
nie ja = wszystko co może być doświadczane, obserwowane, obejmuje zarówno rzeczywistość jak i wszystko co ujęte w modelu rzeczywistości( tam są wszystkie byty pomyślane przez mój umysł) oraz wszystko pozostałe - a sądzę że będzie tego sporo
umysł = to co otrzymuje informacje z rzeczywistości oraz je przetwarza tworząc model rzeczywistości, umysł jest funkcją mózgu
stany umysłu = to co nazywa się stanami świadomości, przy mojej definicji świadomość nie ma stanów, ona po prostu jest, więc zastąpiłam je stanami umysłu
ego = kierownicza funkcja umysłu, tożsamość , to co mówi : moje myśli, moje ciało, moje poglądy, przydatna funkcja ogarniająca umysł , ale tylko funkcja, osobiście się z nią nie utożsamiam tylko ją doświadczam
myśl= generowane przez umysł słowa i/lub obrazy (???)
poglądy= wyobrażenia, przekonania na jakiś temat
tożsamość= to za kogo się uważam, jaką rolę uznaję za swoją, jakie cechy posiadam (???)
istota = to co ma ja, ma świadomość, może doświadczać doznania
osoba = coś co ma samoświadomość
rzeczywistość = to co można to określić w czasie i w przestrzeni, jest wspólnym punktem odniesienia dla świadomości, informacje z niej są odbierane przez zmysły i przekazywane do umysłu, nie mam pewności czy na pewno istnieje, ale zakładam że tak, choć dostępny jest mi tylko model rzeczywistości tworzony przez umysł, to dzięki działaniom umysłu ciało może tak działać że wpływa na rzeczywistość
rzeczywistość poznawalna naukowo - to co możemy zbadać dostępnymi metodami naukowymi
model rzeczywistości = to jak mój umysł zinterpretował rzeczywistość, moja prywatna rzeczywistość jakiej doświadczam
istnienie = ??? fakt bycia czegoś w rzeczywistości???
https://ircia-mojeszczescie.blogspot.com/2018/02/co-jest.html
byt= coś co składa się z istoty i istnienia ???
coś= jakiś odrębny obiekt ???
obiekt= ???
doznania = to czego doświadcza świadomość, w aktualnej sytuacji obejmuje to przetworzone przez umysł informacje płynące ze zmysłów, z ciała, wspomnienia i to jak umysł interpretuje, emocje , uczucia, poglądy, pragnienia, myśli, marzenia, wyobrażenia , oceny, analizy, intuicja itd...
doświadczanie= przeżywanie czegoś ???
przeżywanie czegoś=???
działanie= wykonywanie świadomie jakiejś czynności, myślenie także jest działaniem, jest też inicjatorem działania
podświadomość = praca mózgu, część umysłu której nie obejmuje świadomość, ale która wpływa na model rzeczywistości doświadczany przez świadomość,
czas = coś co nam porządkuje doświadczenia na przeszłe, teraźniejsze i przyszłe, jego kierunek wyznacza ciąg przyczynowo skutkowy, może być to tylko złudzenie kreowane przez umysł
https://ircia-mojeszczescie.blogspot.com/2018/02/popaprane-rozkminy-czas.html
przestrzeń= coś co możemy opisać jako posiadające 3 wymiary : długość, szerokość, wysokość, zawierające obiekty, które możemy opisać względem tych osi; choć w sumie nie mam problemu z wyobrażeniem sobie kolejnych osi i wpisywania tam obiektów, a przestrzeń bez obiektów to dalej przestrzeń...
punkt = coś co można opisać w przestrzeni ale nie jest obiektem bo nie posiada rozmiaru
Eh, rzeczywistość jest punktem odniesienia dla świadomości... mam absurd, ale jeszcze nie wiem jak go usunąć...
bóg = potężna istota nie będąca elementem rzeczywistości, będąca poza rzeczywistością , hmm choć bogowie greccy mieszkali na Olimpie a jego da się osadzić w czasie i przestrzeni...
Bóg= bóg z Biblii, bóg chrześcijański i żydowski, jako imię własne tego konkretnego boga, dlatego pisane z wielkiej litery
mój bóg= super świadomość, zbiór wszystkich aspektów, punktów widzenia, coś poza rzeczywistością, 'ja' jest aspektem tak rozumianego boga,
https://ircia-mojeszczescie.blogspot.com/2018/02/jaki-jest-moj-bog.html
https://ircia-mojeszczescie.blogspot.com/2018/02/czy-bog-istnieje-jaki-bog.html
Wiedza = przyjęta przeze mnie oraz zapamiętana (nie koniecznie w
pamięci mózgu, może być to pamięć wirtualna) i uznana za prawdziwą
informacja( czyli jakby nie patrzeć muszę w nią wierzyć).
Każda informacja aby była argumentem musi być powtarzalna, weryfikowalna i podparta dowodami
Wiedza naukowa =wiara oparta na weryfikowalnych i
powtarzalnych danych , może stanowić argument w merytorycznej dyskusji,
która równocześnie może prowadzić do jej dalszej weryfikacji.
Wiara =to mój stosunek do prawdziwości danej wiedzy, poglądu, informacji, doświadczenia
Wiara religijna = wierzenie w prawdziwość informacji , poglądów, idei propagowanych przez daną religię.
Co ciekawe wiarę w Naukę jako coś przekazującego prawdy absolutne, mającego wyłączność na prawdę uznaję za wiarę religijną!!! Podobnie traktuję niezachwianą wiarę w prawdziwość idei poglądów itd, traktowanych jak jakaś prawda objawiona, jedyna prawdziwa i nieweryfikowalna, choć to by wręcz podrzuciła pod specjalny podpunkt do wiary religijnej:
wiara naiwna = wiara w coś bez przemyślenia, bez konkretnych podstaw, oparta na autorytecie, nieweryfikowalna, typu tak jest i koniec kropka, to prawda absolutna
https://ircia-mojeszczescie.blogspot.com/2018/02/wiara-i-wiedza.html
prawda= pogląd mający odzwierciedlenie w faktach
https://ircia-mojeszczescie.blogspot.com/2018/02/popaprane-rozkminy-prawda.html
fakt= coś co rzeczywiście ma miejsce
prawdopodobieństwo=
informacja= przekazywany i odbierany fakt
wolność=???
https://ircia-mojeszczescie.blogspot.com/2018/02/popaprane-rozkminy-wolnosc.html
Wolność od = brak przymusu tego czego nie chcemy???
Wolność do= możliwość swobodnego wyboru ???
Wolna wola = ??? może to tylko złudzenie??? a może w pewnym zależnym od samoświadomości stopniu ją mamy ???
życie biologiczne= zespół zorganizowanych funkcjonalnie przemian fizycznych i reakcji chemicznych, zachodzących w otwartych termodynamicznie, wyodrębnionych z otoczenia układach fizycznych zawierających kwasy nukleinowe i białka,czyli w organizmach
organizm - jedna lub więcej komórek, stanowiące strukturalną i funkcjonalną całość
Dobro i zło = co nie jest złe to jest dobre, a złe jest to co powoduje krzywdę, krzywda to to co hamuje, utrudnia rozwój, osiągnięcie pełnię swoich możliwości, prowadzi do niekonstruktywnej destrukcji.
A może - Ja czyli to co kieruje postepowaniu ciała?
OdpowiedzUsuńNapisz że Ego mamentalność trzyletniego dziecka i nie rozumie zwrotu Nie. Tak więc każdy kto tam sobie robi motywacje powtarzając - tego czy tamtego nie będe robił. Dla Ego jest - bedę robił
Rzeczywistość - nie dotyczy tylko istoty bo według mnie jest tworzona przez kontaktujace się ze soba istoty - więc jest dziełem zespołowym, a nie indywidualnym pojedynczej istoty
Co sie doczepiłas punktu? Pierwsza definicja fizyczna ok, a drugie dotyczy rozważań filozoficznych wiec ma zupełnie inne znaczenie. Ten sam numer mam z Wiarą bo to składowa część religii, a jednocześnie wiara jako zrozumienie przedstawionego tematu lub zagadnienia.
O Bogu to mozemy sobie dłużej porozmawiać bo sporo o nim wiemy. W końcu oboje jesteśmy Bogami – na dodatek tymi samymi! Nie chodzi o tego z brodą – tylko o tego który jest duchem sprawcą tego wszystkiego dookoła
Ja jako świadomość niczym nie kieruje, to ego - ja kierujące kieruje działaniem i może mieć wysoko rozwiniętą mentalność, opierać się na rozwiniętym poczuciu moralności itd...
UsuńPonoć to podświadomość nie rozumie zwrotu nie...
Rzeczywistość - jakie to istoty stworzyły protony?
Co do wiary - dlatego osobno wzięłam wiarę ogólnie i wiarę religijną.
Moze i sie jebłem z ta podświadomoscią, ale któreś nie rozumie Nie - trzeba to sprawdzić
OdpowiedzUsuńTo Ty nie wiesz kto stworzył protony? - To fizycy bo nikt inny ich nie widział oprócz nich.
Zauważyłaś że poznajemy coraz to nowe zagadnienia i to coraz szybciej. Kiedyś [średniowiecze] ludzie dochodzili do wiedzy latami i odkrycia były rzadko. Teraz to strasznie przyspiesza i sadzę ze pojedyńczy człowiek nie jest w stanie pojąć całej wiedzy świata - a kiedyś mógł. Trochę mnie to niepokoi bo nie rozumiem do czego to doprowadzi
Ja chyba nie rozumiem Ego. Chyba kiedys zostałem trafiony tekstem ze mam rozbujałe ego. To faktycznie nic nie mówi bo nie jest wiadomo czy to dobrze czy źle. Jednak ma jakiś negatywny oddźwięk i sam nie wiem jak z tym sobie poradzić. Dlatego wazne dla mnie by było mieć taką twardą mocną definicję na której można by się oprzeć
OdpowiedzUsuńMoże pokombinuj swoje definicje?
Usuń