piątek, 5 października 2012

Szczęście...



 Miliony ludzi spędza życie w pracy, której nie znoszą, by móc kupić rzeczy, których nie potrzebują, żeby zrobić wrażenie na ludziach, których nie lubią...
Dlaczego???Kto nas w to wmanipulował?
 Fakt faktem my sami. Każdy z nas jest w pełni odpowiedzialny za swoje życie, za to co robi i co myśli, za swoje poglądy i przekonania, każdy z nas ponosi tego konsekwencje...
A jednak dajemy sobie wmówić że dana rzecz, dane zachowanie da nam szczęście, że bez dobrego auta nie będziemy szczęśliwi, że bez nowej super płaskiej komórki jesteśmy gorsi... Bezkrytycznei przyjmujemy poglądy i opinie innych za niezaprzeczalny fakt, zapominając tak naprawdę o sobie i swoich indywidualnych potrzebach, nawet marzenia papugujemy od innych ( Sąsiad był na Teneryfie to ja też marzę o wakacjach w ciepłych krajach, nawet jeśli najszczęśliwszy jestem spacerując po lesie, a upały mnie męczą...). Często wręcz jakimś cudem zmieniamy swoje upodobania i preferencje aby dopasować się do otoczenia, ciężko pracujemy nad swoim rozwojem nie dlatego że nam przeszkadza dana cecha, ale dlatego że przeszkadza komuś innemu, jak jeszcze nam zależy na tym kimś i jego szczęście nas uszczęśliwia to wszystko ok, ale jak często robimy coś aby udowodnić swoją "wyższość" nad kimś kogo nawet nie lubimy??? 
Warto pomyśleć nad przyczynami tego co robimy i wejść w to bardzo bardzo głęboko, choć to niebezpieczna podróż i może totalnie zmienić Twoje życie... Prześledź ciąg przyczynowo skutkowy, bądź z sobą szczery. Pomyśl kim naprawdę jesteś? I dlaczego jesteś taki jaki jesteś? Dlaczego masz to co masz? To naprawdę trudne pytanie ale szukanie odpowiedzi moim zdaniem ma sens, ale nie daj sobie tego narzucić- ja też jestem tylko człowiekiem, kierującym się swoimi subiektywnymi ocenami...

1 komentarz: