Każdy z nas jest w 100% odpowiedzialny za swoje życie, za sukcesy i niepowodzenia i nie rozsądnym postępowaniem jest sądzenie że jest inaczej, że coś lub ktoś jest winne.
Gdy byliśmy dziećmi nauczono nas że to rodzice są za nas odpowiedzialni, ale nawet wtedy prawda była inna... Byliśmy odpowiedzialni za swoje życie, to my odczuwaliśmy pozytywne lub negatywne konsekwencje swoich zachowań, fakt faktem rodzice często interweniowali, ale ich zachowanie było reakcją na nasze postępowanie, prawda? Reakcje rodziców bywały różne, nikt nie jest idealny, każdy popełnia błędy... Czasem postępowali rozsądnie a czasem nie, ale na ogół czynili to z miłości.
Człowiek dorosły nie ma już tej tarczy ochronnej i pełniej odczuwa konsekwencje swoich czynów, oczywiście że inni ludzie zawsze będą starali się mieć wpływ na nasze życie, ale czy im pozwolimy czy też nie to już nasza sprawa!
Myślisz że nie możesz np. rzucić pracy. Oczywiście że możesz, z tym że poniesiesz pełne konsekwencje tego czynu, ale tak naprawdę nic i nikt nie może Ci tego uniemożliwić, inni mogą tylko dołożyć następne konsekwencje( np. jak rzucisz pracę to pogorszysz relacje z partnerem).
To samo dotyczy emocji - Tak naprawdę nikt nas nie wkurza, to my tak reagujemy na czyjeś zachowanaie - to tylko i wyłącznie nasza reakcja, którą można kontrolować ( nie jest to łatwe, ale nauka chodzenia też nie była prosta).
Jesteśmy odpowiedzialni za swoje życie w 100%, fakt faktem nasze reakcje i poglądy, a tym samym ocena czy coś jest rozsądne lub też nie opierają się na doświadczeniu i obserwacji innych ludzi, a tym samym mogą nawet znacznie mijać się z rzeczywistością.
To że większość znanych ci osób twierdzi że np. musisz chodzić co niedzielę do kościoła, nie koniecznie musi być prawdziwe i słuszne- to Ty podejmujesz decyzję.
To że większość znanych ci osób twierdzi że musisz pracować po 12h aby zarobić na utrzymanie rodziny także nie musi być prawdziwe, nawet jeśli oni tak robią - Ty możesz znaleźć inną drogę życia.
Gdy zdasz sobie sprawę z tego że to Ty jesteś w 100% odpowiedzialny za swój los, warto przemyśleć pewne sprawy od nowa. Dlaczego uważam tak a nie inaczej, skąd te wnioski? Może są już nieadekwatne do sytuacji ( często opieramy się na wnioskach z przedszkola!!!).
100% odpowiedzialności to 100% wolności. Tak długo jak długo będziesz sądzić że coś lub ktoś rządzi twoim życiem tak długo nie będziesz w pełni wolny, a pełna wolność jest ważnym elementem naprawdę szczęśliwego życia...
Wszystko co Cię dziś otacza jest konsekwencją Twoich decyzji i wyborów z przeszłości, nawet to jakim człowiekiem obecnie jesteś jest konsekwencją Twoich wyborów.
Czas skończyć z dziecinnym obwinianiem wszystkich i wszystkiego dookoła, bo w przedszkolu czasem działało - nie jesteś przedszkolakiem, a jeśli wychowujesz przedszkolaka też warto mu pokazywać że obwinianie i narzekanie nie przynosi dobrych rezultatów.
To że nie czujemy się odpowiedzialni za swoje życie wynika właśnie z doświadczeń z dzieciństwa, gdy np. powiedziałeś że nie dasz rady zawiązać bucika bo bucik cię nie lubi, a mama zrobiła to za Ciebie,zamiast pokazać co Ty robisz nie tak, na pewno zrobiła to z miłości,ale nie wpadła na to że w małej główce powstał schemat: mówię że czegoś nie mogę, bo jakiś przedmiot jest złośliwy i ktoś zrobi to za mnie, czyli to się opłaca. Dzieci to bardzo mądre istoty, ale nie koniecznie dochodzą do wniosków, które w przyszłości umożliwią im pełne i szczęśliwe życie, myślą krótkoterminowo, bo niby skąd mają mieć pojęcie o planowaniu długoterminowym i długofalowych skutkach, skoro nawet dorośli maja z tym ogromny problem?
Pomyśl dlaczego narzekasz? Dlaczego obwiniasz cały świat za swoje porażki? Dlaczego zwalasz winę na kolegów, pracodawcę, przepisy, rząd, ślepy los lub Zębową Wróżkę? Może to efekt naśladownictwa innych ludzi? Może jakiś obserwacji, wniosków, doświadczeń? Pomyśl skąd to się mogło wziąć?
Prawda jest taka że to Ty jesteś w 100% odpowiedzialny za swoje życie, to Ty ponosisz wszelkie konsekwencje swoich czynów, nawet jeśli były podyktowane przez kogoś, a Ty się zgodziłeś, to nadal to Ty ponosisz konsekwencje i to Ty jesteś odpowiedzialny za swoje życie.
Ja twierdzę że jesteś odpowiedzialny za swoje życie w 100%, ale dlaczego mi wierzyć na słowo? - przemyśl to samodzielnie, tylko bądź uczciwy wobec siebie,ok?
Jakiej? Odwiedzam Cię regularnie:)
OdpowiedzUsuń