W końcu zaczynam wakacje jak należy - z dala od kompa i internetu, za to z ciekawymi książkami, ludźmi i z fantastycznym światem.
Pogoda na 100% będzie fantastyczna, bo przecież i w deszczowe dni może być ciekawie, bo tak na prawdę nie liczy się czy świeci słońce czy pada deszcz, nawet lokalizacja nie ma większego znaczenia, liczy się nastawienie i ludzie z którymi spędzamy czas, nawet jeśli ten człowiek to my sami, choć mi to nie grozi:)
Mam sporo spraw do przemyślenia, parę zaległych książek i sporo planów.
W sumie to tylko 9 dni, a ja cieszę się jak na podróż dookoła świata, mimo że nigdzie daleko się nie wybieram, ale spędzę je z osobami które kocham, od których uwielbiam się uczyć i z którymi odkrywanie świata jest czystą radością.
Cieszę się także że nie będzie internetu, bo cenię sobie wolność, a powoli zaczęłam wpadać w nałóg, zresztą wybieram się do dziury, gdzie nawet komórki nie mają zasięgu...
Szczęście to sposób patrzenia na świat:)
Baw się dobrze :-)
OdpowiedzUsuń