piątek, 8 marca 2019

Rozkminianko-Miłość cz3

To jeszcze raz od początku?
Czemu by nie:)
Na początku była Miłość... była wszystkim co było, tylko nie znała siebie, nie mogła nijak się wyrazić... Była tylko ona... Samotna Miłość... Czy Miłość serio istniała nie mogąc się wyrazić? Być doznana? Niczego nie potrzebowała, nawet nie wiedziała, że jest samotna, bo nie miała punktu odniesienia... Nie wiedziała, że może się wyrazić, doznawać... Była wszystkim.... Poza nią było jednak nic... Doskonałe nic-Nicość. Więc Miłość jak to Miłość się zakochała i zapragnęła, zapłonęła uczuciem do Nicości i tak powstał wszechświat;)
Miłość-doskonała, czysta, jednocząca moc i Nicość-totalna tajemnica były swoim dopełnieniem. Co się urodzi z ich uczucia? Wszechświat to jajko które zrodziły, ale co ma się wykluć? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz